Władze Mołdawii poinformowały w poniedziałek, że w Tyraspolu, głównym mieście separatystycznego Naddniestrza, ostrzelany został z granatników “sztab struktury zajmującej się kwestiami bezpieczeństwa w regionie”. Kiszyniów wyraził zaniepokojenie z powodu incydentu.
“Zgodnie z naszymi informacjami nieznani sprawcy ostrzelali z granatników sztab struktury, która zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa w regionie. Według wstępnych danych nie ma zabitych i rannych” – głosi komunikat Biura ds. Reintegracji przy rządzie Mołdawii.
“Celem dzisiejszego incydentu jest stworzenie pretekstu do zaostrzenia sytuacji w sferze bezpieczeństwa w regionie naddniestrzańskim, niekontrolowanym przez władze konstytucyjne” – oświadczyło biuro. Wezwało też do zachowania spokoju.
Służba Informacji i Bezpieczeństwa, główna instytucja wywiadowcza Mołdawii, poinformowała, że w poniedziałek zwołała nadzwyczajną naradę w związku z incydentem w Tyraspolu.
#INFO THREAD 2/2
A few days ago, the Russian Ministry of Defense announced the 2nd phase of the special operation for access to the border of Transnistria
Today unknown persons launched 3 RPG rockets against one of State buildings
Could this be provocation to invade to Moldova?— loveworld (@LoveWorld_Peopl) April 25, 2022
Naddniestrze – zdominowana przez ludność rosyjskojęzyczną separatystyczna republika na terytorium Mołdawii – na początku lat 90. wypowiedziało posłuszeństwo władzom w Kiszyniowie i po krótkiej wojnie, której towarzyszyła rosyjska interwencja, wywalczyło niemal pełną niezależność. Ma własnego prezydenta, armię, siły bezpieczeństwa, urzędy podatkowe i walutę. Niepodległości Naddniestrza nie uznało żadne państwo, w tym Rosja, choć ta ostatnia wspiera je gospodarczo i politycznie.