
Sześć związków zawodowych, które są w sporze zbiorowym z MZA zapowiada na środę 24 listopada akcję protestacyjną. Chcą masowo oddawać krew, za co przysługują im wolne dni od pracy. MZA obiecuje, że nie będzie żadnych utrudnień i obsada linii autobusowych jest zapewniona.
Jak zapowiadali związkowcy, kierowcy warszawskich autobusów 24 listopada planują akcję oddawania krwi. “W ten sposób chcemy wspomóc mieszkańców, naszych pasażerów” – powiedział w ub. tygodniu przewodniczący Związku Zawodowego Kierowców RP przy MZA Adam Cebulski i dodał, że kierowcom za oddanie krwi przysługuje wolne.
Nie wiadomo dokładnie, ilu kierowców zgłosiło się do akcji oddawania krwi. Jednak – jak informują związkowcy – ci, którzy z różnych względów nie mogą być krwiodawcami, biorą w środę urlopy.
“To mniej niż 1 procent załogi” – przekazał rzecznik MZA Adam Stawicki. “Nie będzie żadnych utrudnień w kursowaniu autobusów komunikacji miejskiej. Mamy zapewnioną obsadę linii” – uspokaja rzecznik.
W Miejskich Zakładach Autobusowych trwa spór sześciu związków zawodowych z zarządem spółki. Głównym postulatem związkowców są podwyżki dla pracowników. Chodzi o 800 zł brutto. Zarząd Miejskich Zakładów Autobusowych w najbliższych dniach planuje kolejne rozmowy z przedstawicielami związków zawodowych. “Liczymy, że doprowadzą one do osiągnięcia porozumienia we wszystkich dyskutowanych kwestiach” – zaznaczył rzecznik MZA.
W sporze zbiorowym z MZA jest sześć z dziewięciu działających tam związków zawodowych: ZZKRP, WZZKRP, WZZ Sierpień 80, OZZKiM, NZZK, NSZZ “Solidarność” 80.