Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Mychajło Podolak zamieścił w piątek na Twitterze nagranie, z którego wynika, że Rosjanie używają na Ukrainie broni, którą dostali od Francji, mimo obowiązujących od 2015 roku sankcji.
“Maleńki samochód francuskiej marki. Rodzina próbowała nim uciec, ale została zabita przez rosyjskich morderców. Zabita, jak zostało udowodnione, francuską bronią sprzedaną z obejściem sankcji w 2015 roku. Każdy w UE, który próbuje podlizywać się Rosji, musi zobaczyć efekt swoich działań” – napisał Podolak w opisie filmiku, który analizuje śmierć cywilów.
A tiny car of the French brand. A family was trying to escape but was killed by 🇷🇺 murderers. Killed, as it is now proved, with French weapons sold in circumvention of sanctions in 2015. Anyone in 🇪🇺 who tries to make up to 🇷🇺 must see the result of their actions. pic.twitter.com/adlHG4Cv2C
— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) April 22, 2022
Jak wynika z informacji podanych w nagraniu auto marki Renault zostało ostrzelane z bojowego wozu piechoty BMD-4, który później został zdobyty przez ukraińskich żołnierzy. Okazało się, że pojazdy tego typu trafiły na wyposażenie rosyjskiej armii w latach 2015-2016, czyli po nałożeniu embarga na eksport do Rosji technologii wojskowych.
Mimo to, jak twierdzi narrator z nagrania, francuska firma Thales miała sprzedać Rosji komponenty i technologię niezbędną do produkcji BMD-4, który był montowany w Wołogdzie na licencji.