
Polityczna Poprawność i Śledztwo W Manchester Arena: Ochroniarz Kyle Lawler miał „złe przeczucia” co do zamachowca – samobójcy, Salmana Abediego, ale nie zareagował z obawy, że zostanie napiętnowany jako rasista – usłyszeli śledczy podczas dochodzenia.
Kyle Lawler, który miał 18 lat w momencie ataku na Manchester Arena, stał 10-15 stóp od Abedi’ego.
Później powiedział policji, że nie wiedział, co miał zrobić, ponieważ myślał, że coś jest nie tak, ale nie mógł był tego przekazać.
Około pięć minut później, o godzinie 22:31 czasu BST 22 maja 2017 roku, Abedi zdetonował bombę wypełnioną trzema tysiącami śrub i nakrętek.
O godzinie 22:15 22-letni Abedi, ubrany cały na czarno i niosący duży plecak, został zgłoszony do ochrony przez jednego z uczestników koncertu.
Około osiem minut przed detonacją, steward Showsec, Mohammed Ali Agha, powiadomił Lawlera o raporcie i obaj zaczęli obserwować Abedi’ego.
„Bałem się, że się pomylę i zostanę uznany za rasistę.To sprawiło, że się wahałem.”
W swoim oświadczeniu przygotowanym na potrzeby śledztwa pan Lawler powiedział: „Po prostu miałem co do niego złe przeczucia, ale nie miałem nic, co mogłoby to uzasadniać”.
Świadek dodał, że Abedi był „niespokojny i pocił się”.
Pan Lawler powiedział, że próbował użyć swojego radia, aby zaalarmować pokój kontroli bezpieczeństwa, ale twierdził, że nie może się połączyć z powodu nadmiernego ruchu radiowego.
Następnie opuścił arenę i zajął swoje miejsce na zewnątrz City Room i nie próbował już alarmować pozostałych.
Pan Lawler oznajmił, że po prostu „zrezygnował” z próby korzystania z radia i zajął się swoją pracą.
W swoim przygotowanym oświadczeniu ochroniarz Showsec powiedział również: „Nie byłem pewien, co robić.”
„Bardzo trudno jest zdefiniować terrorystę. Z tego, co wiedziałem, mógł to być niewinny mężczyzna z Azji.”
„Nie chciałem, żeby ludzie myśleli, że kieruję się stereotypami z powodu jego rasy.”
„Bałem się, że się pomylę i zostanę uznany za rasistę. Jeśli się pomylę, to będę miał kłopoty. To sprawiło, że się wahałem.”
„Chciałem zrobić to dobrze i niczego nie zepsuć poprzez przesadną reakcję lub ocenianie kogoś na podstawie rasy”.
Pan Lawler przyznał się, że pięć razy po zamachu bombowym wygłosił ustne lub pisemne oświadczenia, w których „celowo skrócił” czas między opuszczeniem City Room’u, a wybuchem bomby”, aby nikt nie mógł mu zarzucić “dlaczego niczego nie zrobiłeś?” – śledczy się dowiedzieli.
Dodał: „Miałem poczucie winy, miałem wielki ciężar na sobie”.
Badanie opinii publicznej trwa.