Po rosyjskim ataku rakietowym na lotnisko w Winnicy na środkowej Ukrainie, prezydent Wołodymyr Zełenski zwrócił się w nagraniu opublikowanym na Facebooku do Zachodu z apelem o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad jego krajem lub przynajmniej o dostarczenie samolotów, by Ukraińcy mogli sami się bronić.
„Właśnie zostałem poinformowany o ataku rakietowym na Winnicę. Osiem pocisków przeciwko naszemu miastu, przeciwko naszej miłej, pokojowej Winnicy, która nigdy nie zagrażała Rosji. Brutalny, cyniczny atak rakietowy; lotnisko (w Winnicy) jest całkowicie zniszczone. Nadal niszczą naszą infrastrukturę, nasze życie, które zbudowały pokolenia Ukraińców” – powiedział Zełenski.
Терміново! pic.twitter.com/P99C5UJlte
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) March 6, 2022
„Codziennie powtarzamy: zamknijcie niebo nad Ukrainą. Dla wszystkich rosyjskich rakiet, dla lotnictwa wojskowego, dla wszystkich tych terrorystów. Utwórzcie humanitarną przestrzeń powietrzną, bez rakiet, bez bomb. Jesteśmy ludźmi i to wasz humanitarny obowiązek, żeby nas bronić – bronić ludzi. I możecie to zrobić. Jeśli tego nie zrobicie, jeśli chociażby nie dacie nam samolotów, żebyśmy mogli sami się bronić, to wniosek może być tylko jeden: też chcecie, żeby nas zabijano. To jest odpowiedzialność światowych polityków, zachodnich liderów” – podkreślił ukraiński przywódca.
Zełenski: Rosjanie szykują się do zbombardowania Odessy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w niedzielę, że siły rosyjskie szykują się do zbombardowania Odessy, historycznego miasta i strategicznego portu nad Morzem Czarnym. Potępił potencjalną „historyczną zbrodnię” na tym mieście, gdzie obecnie gromadzą się uchodźcy.
W nagraniu wideo Zełenski mówił: „Rosjanie zawsze przyjeżdżali do Odessy i czuli jedynie ciepło i szczerość” w tym prawie milionowym mieście, bardzo lubianym przez turystów.
Breaking! pic.twitter.com/VCL5mpOVMi
— Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa) March 6, 2022
„O co chodzi teraz? Bomby na Odessę? Artyleria na Odessę? Pociski na Odessę?” – pytał oburzony prezydent Ukrainy.
Pomimo wielu alarmów przeciwlotniczych, miasto nie było do tej pory celem rosyjskich ataków. Jednak jak każde wielkie ukraińskie miasto, w niedzielę – 11. dnia rosyjskiej inwazji, Odessa szykowała się do obrony blokując główne drogi dojazdowe, a ludność przygotowywała schrony – pisze AFP.
„Jak widzicie, miasto jest puste, wszyscy siedzą w domach. To (atak) może zdarzyć się w każdym momencie (…)” – powiedział Mychajło Szmuszkowycz, wicemer Odessy.
„Rosjanie zawsze przyjeżdżali do Odessy i czuli jedynie ciepło i szczerość” co za ponury żart, 2go maja 2014 roku grupa pro-rosyjskich protestantów antymajdanowych została tam podpalona żywcem w zabarykadowanym budynku przez ukraińskich nacjonalistów. Mało kto w Polsce jest tego świadom. Z tego co mi wiadomo do tej pory winni nie ponieśli żadnych konsekwencji.