
Curtis Sliwa pochodzi z Brooklynu. Wychował się w konserwatywnej polsko-włoskiej rodzinie. Już niedługo może zostać burmistrzem Nowego Jorku – został kandydatem Republikanów na to stanowisko.
Curtis Sliwa z dużą przewagą wygrał republikańskie prawybory na kandydata na burmistrza Nowego Jorku. Teraz zaprasza do współpracy swojego oponenta z kampanii.
– Curtis wygrał i chcemy zjednoczyć Partię Republikańską i mamy nadzieję, że Fernando Mateo dołączy do nas – mówił po ogłoszeniu wyników Rob Cole – współpracownik Sliwy.
Nowy Jork rozważa wprowadzenie tablic rejestracyjnych dla rowerów
Sliwa zdobył 68,8 proc. głosów – oznacza to poważny mandat do startowania w imieniu macierzystej partii Donalda Trumpa.
Kandydata wsparli w kampanii m.in. były burmistrz Rudy Giuliani i rep. Nicole Malliotakis.
Sliwa jest znany m.in. z tego, że w 1992 roku został porwany i postrzelony na Manhattanie. Polityk wsiadł do skradzionej taksówki, która wywiozła go w okolice East Village.
Prokuratorzy federalni ostatecznie oskarżyli Johna A. Gottiego Juniora, syna przywódcy rodziny mafijnej Gambino, o usiłowanie zabójstwa Sliwy.
Tak więc rozpoznawalność republikański kandydata ma – to zwiększa jego szanse na wygraną.
Przeciwnikiem konserwatywnego polityka o polsko-włoskich korzeniach jest Erick Adams z Partii Demokratycznej.