
Urzędnicy ONZ wpadli na pomysł rozpylania chemikaliów, by ratować przyrodę. Naukowcy nie cofną się przed niczym, by wprowadzić swój „Zielony Ład”.
Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) wydała alarmujący raport w sprawie rzekomego globalnego ocieplenia i zmian klimatycznych.
Ogłoszono, że badzie możliwość rozpylania „aerozoli siarczanowych” na powierzchni Ziemi w celu zmniejszenia wpływu promieni słonecznych.
Macron chce utworzenie stanowiska wysłannika ONZ do spraw klimatu
W ten sposób urzędnicy chcą obniżyć temperaturę.
Raport „kodu czerwonego” ostrzegał przed „śmiertelnymi falami upałów, gigantycznymi huraganami i innymi ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi”, jeśli drastyczne środki nie zostaną podjęte szybko w celu powstrzymania spowodowanych rzekomo przez człowieka zmian klimatycznych.
Opublikowany w poniedziałek raport klimatyczny ONZ przedstawia duży krok naprzód w przewidywaniu, w jaki sposób geoinżynieria w celu ograniczenia globalnego ocieplenia może wpłynąć na planetę, chociaż naukowcy twierdzą, że największą przeszkodą pozostaje podjęcie decyzji, czy użyć kontrowersyjnych metod.
Międzyrządowy Zespół ONZ ds. Zmian Klimatu (IPCC) obwinia działalność człowieka za wszelkie klęski żywiołowe.
Właśnie to skłoniło sekretarza generalnego Antonio Guterresa do wezwania do całkowitego zaprzestania używania węgla i paliw kopalnych.
Według raportu, ONZ aktywnie rozważa „kontrowersyjne metody” geoinżynierii w celu ograniczenia i odwrócenia globalnego wzrostu temperatury.
Wśród poważnie rozważanych opcji geoinżynieryjnych, które okazały się niezwykle niepokojące dla niektórych naukowców, jest ukierunkowane uwalnianie pewnych substancji chemicznych do atmosfery ziemskiej, które według IPCC mogą obniżyć średnią globalną temperaturę Ziemi.
„Ludzie mogą na przykład rozpylać aerozole siarczanowe – maleńkie cząsteczki odbijające światło – w stratosferze 20 do 25 kilometrów nad powierzchnią Ziemi, aby odbijać więcej światła słonecznego z powrotem w kosmos, co obniży globalne temperatury” – czytamy w raporcie.
Wielu naukowców podniosło alarm, że ludzie zaczynają „grać w gry, aby zmienić klimat na Ziemi”, ostrzegając, że eksperymenty mogą mieć katastrofalne konsekwencje dla ludzkości.
Govindasamy Bala, główny autor raportu Indian Institute of Science, skomentował, że nauka jest w stanie rozpylać aerozole siarczanowe do atmosfery.
Bill Gates zablokuje słońce! Teoria spiskowa? Reuters przyznaje – Projekt SCoPEx jest prawdziwy!
Ostrzegł jednak, że cząstki te mają efekt uboczny polegający na zmniejszeniu średnich opadów.
Należałoby również wdrożyć alternatywną metodę, aby rozrzedzić wyższe chmury, aby przeciwdziałać temu efektowi i zwiększyć opady.
– Myślę, że następnym ważnym pytaniem jest, czy chcemy to zrobić… To obejmuje niepewność, kwestie moralne, kwestie etyczne i zarządzanie – powiedział naukowiec.
Zwrócił również uwagę, że dzięki takim interwencjom niektóre regiony mogą „wygrać”. Z kolei inne byłyby w bardzo niekorzystnej sytuacji, przy wyeliminowaniu wszystkich istniejących warunków produkcji rolnej i hodowlanej.
Paulo Artaxo, inny główny autor i fizyk środowiskowy z Uniwersytetu w Sao Paulo, stwierdził, że „nauka nie jest wystarczająco dojrzała”, aby wdrożyć geoinżynierię.
– Skutki uboczne którejkolwiek ze znanych technik geoinżynieryjnych mogą być bardzo znaczące… Społeczeństwo musi rozważyć, czy te skutki uboczne są zbyt duże, aby wypróbować jakąkolwiek strategię – dodał.
Sektory globalistyczne przodują w badaniu tych kontrowersyjnych metod geoinżynierii w celu sztucznego modyfikowania klimatu, takich jak rozpylanie aerozoli siarczanowych lub nawet stacjonowanie gigantycznych statków kosmicznych nad Ziemią w celu odchylania światła słonecznego.
Duża część lobbingu na rzecz wdrożenia takich środków była finansowana przez Billa Gatesa, który w 2012 roku dołączył do grup naukowców, aby publicznie finansować i popierać „metody geoinżynierii, takie jak rozpylanie milionów ton odblaskowych cząstek dwutlenku siarki 30 mil nad ziemią,” starając się wygenerować ten właśnie efekt.
Na razie wśród propagatorów paniki związanej ze zmianami klimatycznymi, tych samych ludzi, którzy dążą do realizacji tzw. „Zielonego Nowego Ładu”, wydaje się, że istnieje konsensus w sprawie wyeliminowania stosowania paliw kopalnych w krótkim okresie.
Mogłoby to wygenerować naprawdę chaotyczny scenariusz na całym świecie, łącznie z całkowitym załamaniem tradycyjnej gospodarki.
W tym samym czasie mogą wystąpić intensywne załamania energetyczne i logistyczne, które odizolują miliony ludzi na całym świecie.
Zupełnie odmienne zdanie w tym temacie ma doradca byłego prezydenta USA Baraka Obamy, Steve Koonin.
W 2021 roku Koonin opublikował książkę „Unsettled: What Climate Science Tells Us, What It does not and Why It Matters”.
Ocieplenie uważa za fakt, który wynika po części z powodu zjawisk naturalnych, a częściowo z powodu działań ludzkich.
Dodaje, że naukowcy nie mogą rozplątać tych dwóch czynników, choćby z powodu braku odpowiednich danych. Jednak, jego zdaniem, przerażające prognozy o rzekomej zagładzie są wydumane i przesadzone.