
Zmarła w czwartek królowa Elżbieta II w specjalny sposób wspominana jest w Albie w Piemoncie na północy Włoch. Rejon ten jest obszarem zbiorów cennych białych trufli, a w Albie odbywają się ich międzynarodowe aukcje, także tych najbardziej niezwykłych okazów. Jeden z nich otrzymała młoda brytyjska monarchini w 1959 roku, a więc sześć lat po koronacji.
Lokalny dziennik „Gazzetta d’Alba” przedrukował artykuł sprzed 63 lat opowiadający o tym, że w tamtejszych lasach poszukiwacz trufli znalazł wyjątkowo piękną o wadze ponad 1,2 kilograma i wyróżniającą się nadzwyczajnym zapachem oraz kształtem. Była okrągła prawie jak piłka.
Mężczyzna, który na poszukiwania wychodził z psem zawsze w nocy, długo marzył o tym, by znaleźć truflę – rekordzistkę i w czasie targów wejść na scenę, by odebrać tytuł najlepszego zbieracza. Po latach jego marzenie się spełniło.
Takie trufle są rzadkością, a ta była wręcz wyjątkowa i dlatego została wystawiona w specjalnej gablocie, przed którą gromadzili się miłośnicy tego specjału, by zrobić zdjęcie.
Od razu znalazł się kupiec gotów zapłacić bardzo wysoką sumę.
Postanowiono jednak, że ten specjalny i bardzo cenny okaz zostanie wysłany znanej osobistości, zgodnie z tradycją. Wybrano młodą królową Elżbietę II.
Z Buckingham Palace przyszedł wkrótce potem list z podziękowaniami od królowej i zapewnieniem, że podarek ten został na dworze królewskim „bardzo doceniony”.