![4880EB67 4250 4F3E AFD2 BEE87E926DB3 Oszustka i trucicielka dzieci? Kuchenne Rewolucje wściekłej Magdy Gessler w Karpaczu, która atakuje fizycznie Bustowskiego! [VIDEO]](https://i0.wp.com/paradyzja.com/wp-content/uploads/2021/07/4880EB67-4250-4F3E-AFD2-BEE87E926DB3.jpeg?resize=696%2C363&ssl=1)
Padły mocne słowa, pokazany był środkowy palec oraz użyta została przemoc fizyczna. Magda Gessler nie wytrzymała krytyki Marcina Bustowskiego, który pytał o trucizny używane podczas przeprowadzania Kuchennych Rewolucji. “Rewolucję by pani zrobiła, gdyby pani wprowadziła na prawdę zdrową żywność od lokalnych rolników. To by była prawdziwa kuchenna rewolucja!”
Do niecodziennej sytuacji doszło w górskiej miejscowości Karpacz tuż przed wejściem do restauracji Pod Papryką. Na miejscu pojawił się znany działacz na rzecz zwiększania świadomości o stanie żywności w Polsce Marcin Bustowski.
Z relacji Bustowskiego wynika, że pozostawał w kontakcie ze znaną z przeprowadzania Kuchennych Rewolucji Magdą Gessler. Chodziło o wysłane zapytanie odnośnie używania toksycznych, potencjalnie rakotwórczych substancji firmy RoundUp, zawierającej aktywny czynnik bezpośrednio wpływający na rozwój nowotworów, glifosat.
Przedmiotem sporu były również, zdaniem Bustowskiego, wysokie poziomy aluminium w wodzie używanej do przygotowywania potraw podczas degustacji i tworzenia manu restauracji. Gessler miała wykazać zainteresowanie, prosząc o dokumentację, ale kiedy ją otrzymała, przestała odpowiadać na wiadomości.
– Pani Magda Gessler oszukała nas, prosząc, abyśmy wysłali dokumentację w sprawie strutych dzieci, w sprawie strutej żywności, raporty NIK, więc dostała od nas SMSy. Nie odpowiedziała, a dzisiaj robi Kuchenną Rewolucję w Karpaczu – relacjonuje Bustowski, który znajdował się przed restauracją, w której nagrywany był kolejny odcinek znanego programu.
Bustowski informuje, że woda w Karpaczu używana do przygotowywania pożywienia, które następnie serwowane jest na stołach restauracji zawiera poziomy aluminium przekraczające ustaloną normę aż o 150 procent.
Nie tylko chodziło o praktyki Magdy Gessler, jako że Marcin Bustowski również odnosił się w swoim apelu do kolejnej związanej z przyrządzaniem posiłków znanej osoby Roberta Makłowicza.
– Chcieliśmy zapytać, skąd pani Gessler, jak i zarówno pan Makłowicz, biorą surowce do tych swoich rewolucji, bo te surowce to jeden wielki syf – pytał do kamery Bustowski.
Zdaniem Bustowskiego Gessler była przejęta wynikami badań dzieci. Dlatego zdziwiło działacza milczące zachowanie celebrytki.
Odradza chadzanie do restauracji w Karpaczu, ponieważ “w żadnej gastronomii nie dostaniecie zdrowej żywności. Tu jest wszystko kupowane w Tesco w Biedronce”.
Przypomniał o wcześniejszej akcji, z której wynikło, że do produkcji parówek jedna z firm używała “tuczu nakładczego i chemicznych przypraw”.
W pewnym momencie Marcin Bustowski zdecydował się użyć megafonu, by “Magda Gesler usłyszała, że chcemy z nią porozmawiać”. W tym czasie zdążył się przed restauracją utworzyć tłum zaciekawionych przechodniów.
– Pani Magdo, chcielibyśmy z panią porozmawiać, bo może przestanie pani oszukiwać. Kazała nam pani wysłać dokumenty i w ogóle się pani nie odezwała w sprawie trucia polskich dzieci. (…) Prosiliśmy o normalną rozmowę, ale pani nie chciała rozmawiać – powtarza przez megafon Bustowski.
Po chwili w kadrze ukazała się Magda Gessler w otoczeniu kilku osób z ekipy programu, mówiąc w kierunku przypadkowych gapiów zebranych na miejscu zdarzenia, że Bustowski i towarzyszące mu osoby “chcą mieć klikalność, popularność”.
Na co Bustowski od razu zaprotestował, mówiąc, że Gesslerowa oszukała polskie dzieci i że ma wszystko nagrane, co mówiła w prywatnej rozmowie z nim. Gessler kontynuowała monolog do zebranych przed restauracją osób, oznajmiając, że Bustowski nie ma prawa ich nagrywać i że policja została poinformowana.
Na ponowne argumenty Bustowskiego Gessler zaczęła posyłać mu “buziaczki”, a na słowa, że reklamuje tucz nakładczy i niezdrową żywność, wytrąciła Bustowskiemu telefon z ręki uderzając w niego znienacka.

Całe zajście było zarejestrowane przez osobę stojącą z boku. Jako usprawiedliwienie Gessler powiedziała “Pan jest agresorem, ja też”.
Kiedy Magda Gessler zorientowała się, że jest jeszcze drugi telefon, który nagrywał sytuację, postanowiła również z nim się rozprawić. Mężczyzna trzymający telefon krzyczał – jestem dziennikarzem! – i że ma prawo nagrywać.
Magda Gessler schwyciła kabel podłączony do telefonu dziennikarza i nie chciała go puścić, ciągnąc w swoją stronę. Pomimo próśb osób z ekipy programu, nie chciała puścić własności prywatnej, należącej do dziennikarza.
Przekracza pani czerwoną linię – krzyczał dziennikarz. Na co rozbawiona Gessler odrzekła, śmiejąc się – to pan jest wściekły i nienormalny.
Kiedy Bustowski powiedział, że spotka się z nią w sądzie, Magda Gessler pokazała mu środkowy palec.

– Chodźmy, bo to jest bez sensu. Nie ma co z wariatami gadać – mówią współpracownicy Gesslerowej.
– Jest pani skompromitowana i promuje pani chemiczną żywność – krzyczy Bustowski.
Na co odzywa się dziennikarz, którego kabel został zniszczony przez agresywną i niezrozumiałą postawę celebrytki – Rewolucję by pani zrobiła, gdyby pani wprowadziła na prawdę zdrową żywność od lokalnych rolników. To by była prawdziwa kuchenna rewolucja.
– Niech Pan nie bierze tych środków, one szkodzą. Efedryna szkodzi, efedryna szkodzi – powtarzała Gessler oczerniając publicznie Bustowskiego o branie środka, mogącego wiązać się ze wzrostem agresywności.
Po całym zajściu, kiedy ekipa zabrała Gesslerową z powrotem do auta, Marcin Bustowski postanowił wezwać policję, która nie spieszyła się widocznie po wezwaniu jej przez Magdę Gessler. Działacz zgłosił zniszczenie mienia.
Całą pointą wideo był akurat zaczynający się odcinek Kuchennych Rewolucji w momencie, w którym ekipa Bustowskiego była jeszcze przed restauracją. Nagrano moment degustacji, w którym pokazano, że odbywają się one pośród “swoich” podstawionych ludzi.
– No nie wierzę, do statystów poszli! Poszli z kanapkami do statystów – skomentował Bustowski.