
W piątek u migrantów skupionych w magazynach Bremino w Bruzgach odbyło się propagandowe spotkanie z Aleksandrem Łukaszenką; dyktator cynicznie zachęcał migrantów do atakowania granicy Polski i parcia na Zachód – poinformował rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Grupa migrantów, która wcześniej przebywała na przejściu granicznym Kuźnica-Bruzgi, została jakiś czas temu skierowana przez białoruskie służby do pobliskich magazynów firmy Bremino. W rejonie tym powstało już całe miasteczko, w którym są m.in. punkty gastronomiczne, kantor czy łaźnia.
„Dziś u migrantów skupionych w Magazynach Bremino w Bruzgach propagandowe spotkanie z A. Łukaszenką. Dyktator cynicznie zachęcał migrantów do atakowania granicy Polski i parcia na Zachód, choć wie, że dostanie się do RP w ten sposób jest niemożliwe” – przekazał w piątek na Twitterze Żaryn. Jak dodał, wizyta zamieniła się w „spektakl nienawiści wobec Polski i Zachodu”. „Jedna z cudzoziemek mówiła: +Gdyby wszyscy prezydenci w Europie byli tacy jak pan, nie byłoby żadnych problemów+” – wskazał.
To właśnie Aleksander Łukaszenka oskarżany jest przez państwa zachodnie o wywołanie kryzysu migracyjnego na granicy Białorusi z Polską, która jest jednocześnie zewnętrzną granicą Unii Europejskiej. Chodzi o zorganizowaną akcję sprowadzania migrantów, by ci potem próbowali nielegalnie przekroczyć granicę z Polską.