W tym roku zamordowano ponad 100 osób w Londynie rządzonym przez burmistrza Sadiqa Khana, z tego 55 zostało zadźganych na śmierć od początku roku.
Analiza przeprowadzona przez BBC wykazała, że w tym roku w Londynie doszło do 101 zabójstw, a zabicie Poorny Kaameshwari Sivaraj i jej trzyletniego syna spowodowało w tym tygodniu wzrost liczby ofiar śmiertelnych powyżej 100 – co oznacza, że w każdym z ostatnich sześciu lat stolica Wielkiej Brytanii była świadkiem ponad 100 zabójstw.
Dwunastu nastolatków, z których wszyscy byli chłopcami, znalazło się wśród zabitych do tej pory w Londynie. Według raportu kolejnych sześć ofiar miało mniej niż dziesięć lat.
Analiza wykazała również, że liczba śmiertelnych strzelanin w Londynie wzrosła w stosunku do AD 2019 – pomimo drakońskiej polityki przeciwdziałania posiadaniu broni – do tej pory w tym roku zastrzelono 13 osób, w porównaniu dziesięciu w ciągu całego AD 2019.
W odpowiedzi na zabójstwa w mieście przekraczające 100, zastępca burmistrza Londynu ds. policji i przestępczości, Sophie Linden, powiedziała, że odczuwa „głęboki smutek i żal”.
„To zawsze smutne, że straciliśmy tak wielu ludzi w ciągu ostatnich sześciu lat i musimy pamiętać, że za tymi statystykami stoją ludzie i rodziny” – powiedział Linden.
„Różnica w morderstwach naprawdę pokazuje złożoność i obejmuje zarówno małe dzieci, nastolatki, jak i przemoc na ulicy i kobiety zabijane we własnym domu” – dodała.
W sumie liczba przestępstw w Londynie osiągnęła AD 2019 najwyższy od dziesięciu lat poziom zabójstw 150 osób. W zeszłym roku liczba dźgnięć wśród nastolatków również osiągnęła poziom najwyższy od 11 lat.
W lipcu dane Narodowego Urzędu Statystycznego (ONS) pokazały, że w roku poprzedzającym do marzec przestępczość z użyciem noża w Anglii i Walii osiągnęła rekordowy poziom, a Londyn był głównym ośrodkiem wzrostu.
Raport BBC wykazał również, że podczas lockdownu odnotowano 25-procentowy wzrost połączeń z infolinią National Domestic Abuse, przy jednoczesnym, proporcjonalnym wzroście przestępstw związanych z przemocą domową.
Liczby pokazały, że podczas lockdownu związanego z COVID-19 w Londynie zginęło około 18 osób. W ubiegłym roku dziesięć procent wszystkich zabójstw było związanych z przemocą domową, a lokalne organizacje charytatywne ostrzegają, że restrykcje w związku z koronawirlsem znacznie zaostrzyły problem.
Pomimo obaw związanych z rosnącą przemocą domową w Londynie w wyniku działań mających przeciwdziałać pandemii, burmistrz Sadiq Khan powiedział, że dalsze ograniczenia wolności są „nieuniknione”, aby stawić czoła rosnącym przypadkom koronawirusa w mieście.
„Jesteśmy w bardzo poważnym punkcie zwrotnym. Wirus przyspiesza w każdej części Londynu”- powiedział Khan.
„Przewiduję, że wprowadzonych zostanie więcej ograniczeń, ponieważ nie chcemy widzieć w październiku i listopadzie tego, co widzieliśmy w marcu i kwietniu” – ostrzegł burmistrz.
Jaki jest związek wyznania burmistrza Londynu z ilością morderstw? Kierownicy Polski to katolicy i nie można powiedzieć, by w kraju dobrze siedziało.
No to przed snem mam ubaw – PiS jest katolicki xD – mejd maj dej!