
Siły bezpieczeństwa “zlikwidowały” 26 uczestników zamieszek, a ponad 3 tysiące zatrzymano – poinformował kanał telewizji państwowej Chabar-24, powołując się na kazachskie MSW. Dziś prezydent Tokajew ma wygłosić przemówienie do narodu.
“Łącznie zatrzymano ponad 3 tys. przestępców, 26 zostało zlikwidowanych, 18 kolejnych uzbrojonych terrorystów zostało rannych” – stwierdzono na antenie kanału telewizyjnego. Według danych MSW zginęło 18 funkcjonariuszy organów ścigania, a 748 policjantów i żołnierzy zostało rannych.
Protesty w Kazachstanie rozpoczęły się 2 stycznia i wywołane zostały podwyżką ceny gazu LNG, używanego do tankowania samochodów, której towarzyszy wzrost cen innych towarów.
Jak poinformował agencję TASS oficjalny przedstawiciel kazachskiego resortu spraw zagranicznych, ambasady zagraniczne w Kazachstanie nie ucierpiały podczas zamieszek.
Zapewnił także, że zagraniczne placówki dyplomatyczne w Kazachstanie są pod zwiększoną ochroną.
Prezydent Tokajew: porządek konstytucyjny został w znacznej mierze przywrócony
Z kolei prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew powiedział w piątek, że porządek konstytucyjny w dotkniętym zamieszkami kraju został w znacznej mierze przywrócony.
Kazachska telewizja państwowa podała, że w piątek Tokajew wygłosi przemówienie do narodu.