
Rząd Kanady odradza swoim obywatelom podróże na Ukrainę, jeżeli nie są one konieczne – poinformowały w niedzielę kanadyjskie władze na Twitterze. W oświadczaniu napisano, że rekomendacja wynika z „trwającej rosyjskiej agresji i koncentracji wojsk” przy ukraińskiej granicy.
W ostatnim czasie Rosja zgromadziła ponad 100 tys. żołnierzy przy swej granicy z Ukrainą – przypomina agencja Reutera. W związku z tą sytuacją obawy wyraziły Stany Zjednoczone, które twierdzą, że Rosja przygotowuje inwazję na Ukrainę, jeżeli środkami dyplomatycznymi Kreml nie zdoła osiągnąć swoich celów.
We have changed the risk level for #Ukraine to “avoid non-essential travel” due to ongoing Russian aggression and military buildup in and around the country. More info: https://t.co/1jXZyy0NV6 pic.twitter.com/K1m2fQv0D2
— Travel.gc.ca (@TravelGoC) January 16, 2022
Rosja zaprzecza planom ataku na sąsiada, niemniej zastrzega, że może podjąć bliżej nieokreśloną wojskowa akcję w przypadku nie spełnienia jej żądań – przypomina Reuters.
Kanada, gdzie obywatele pochodzenia ukraińskiego stanowią znaczną i politycznie wpływową mniejszość, od czasu zajęcia przez Rosję Półwyspu Krymskiego w 2014 prowadzi twardą politykę wobec Kremla.
Minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly uda się w przyszłym tygodniu z wizytą do Kijowa, by potwierdzić wsparcie Ottawy dla suwerenności Ukrainy, a także zapewnić o pomocy w odpieraniu „agresywnych ataków” ze strony Rosji – przekazały kanadyjskie władze.
We wtorek premier Kanady Justin Trudeau w rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim zapewnił, że w przypadku jakiejkolwiek inwazji, Rosję spotkają się ze strony Kanady „poważne konsekwencje, w tym sankcje”.