Artur Pawłowski został zatrzymany przez policję w Calgary po tym, gdy kolejny raz zorganizował zebranie wiernych, nie przestrzegając restrykcyj związanych z „pandemią” COVID-19 – podaje lokalna gazeta „Calgary Herald”. O pochodzącym z Polski pastorze było głośno już w czasie Wielkanocy, gdy nie przebierając w słowach, wyrzucił kanadyjskich funkcjonariuszy ze swojego kościoła.
Policja zatrzymała Artura Pawłowskiego razem z jego bratem Dawidem. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty organizowania nielegalnego zgromadzenia i nakłaniania innych osób do wzięcia w nim udziału.
Jak podaje „Calgary Herald”, na uroczystościach religijnych polskiego kaznodziei uczestnicy nie nosili maseczek ani nie przestrzegali zasad dystansu społecznego.
Według gazety do zatrzymania Pawłowskiego doszło poza kościołem, a policjanci nie weszli do świątyni. Sam pastor zamieścił na Facebooku nagranie, na którym widać, jak jego samochód został zatrzymany przez funkcjonariuszy na autostradzie, a on zakuty w kajdanki na szosie i siłą przeniesiony do radiowozu.
W kanadyjskiej prowincji Alberta, w której znajduje się Calgary szczególnie silne są ruchy przeciwników obostrzeń, którzy organizują masowe spotkania i protesty, łamiąc wprowadzone przez lokalny rząd restrykcje godzące w podstawowe wolności.
Kim jest Artur Pawłowski. Stał się znany przez wielkanocne nagranie
48-letni Artur Pawłowski pochodzi z niewielkiego Kożuchowa w Lubuskiem. W 1995 r. wyemigrował wraz z rodziną do Kanady i kilka lat później uzyskał tamtejsze obywatelstwo.
Pawłowski jest pastorem jednego z protestanckich kościołów działających w Albercie. Znany jest z konserwatywnych poglądów na tematy związane aborcją, a także ze sprzeciwiania się marksistowskiej lewicy oraz ideologii LGBT.
W tegoroczną Wielkanoc internet obiegło nagranie z kościoła Pawłowskiego, na którym polski pastor wyrzuca kanadyjską policję, wyzywając funkcjonariuszy od „nazistów” i „gestapo”. Policjanci pojawili się w świątyni w związku z doniesieniami o nieprzestrzeganiu koronawirusowych obostrzeń przez zgromadzonych tam wiernych.
Również podczas zatrzymania na autostradzie pastor mówił do policjantów, że „postępują jak naziści”.