
Nie wymienia się zamków z włamywaczem; próby grzebania przy konstytucji, kiedy PiS jest u władzy, nie są dobrym pomysłem – powiedziała posłanka Polski 2050 Hanna Gill-Piątek, odnosząc się do propozycji PO zmiany w ustawie zasadniczej.
Przewodniczący PO Donald Tusk poinformował w piątek na konferencji prasowej, że składa projekt zmiany konstytucji gwarantujący, że decyzja o wyjściu Polski z UE może zapaść tylko w referendum lub większością 2/3 głosów w Sejmie i w Senacie.
“Takiego rodzaju próby grzebania przy konstytucji w momencie, kiedy PiS jest u władzy, nie są może zbyt dobrym pomysłem” – oceniła Hanna Gill-Piątek, posłanka związanego z ruchem Szymona Hołowni koła Polska 2050. “Nie wymienia się zamków do spółki z włamywaczem” – dodała.
Zastrzegła jednak, że jej koło nie podjęło decyzji, jak będzie głosować nad projektem PO.
“Nie widzieliśmy jeszcze żadnego konkretnego dokumentu; musielibyśmy jeszcze o tym porozmawiać, jak coś takiego się pojawi. Ogólnie nie uważamy, żeby to był dobry pomysł zmieniać z PiS konstytucję” – powiedziała. “Bardzo byśmy zachęcali pomysłodawców do wejścia w taki dialog z nami, natomiast ostateczną decyzję podejmiemy, gdy pojawią się jakieś konkrety” – dodała.
Proponowany przez PO nowy artykuł konstytucji brzmi: “Wypowiedzenie umowy międzynarodowej wymaga zgody wyrażanej w ustawie, uchwalanej przez Sejm większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz przez Senat większością 2/3 głosów, w obecności co najmniej połowy liczby senatorów albo w referendum ogólnokrajowym”.