Tysiące proimigracyjnych protestujących wyszło na ulice Paryża, żądając od rządu francuskiego amnestii dla populacji „nielegalnych” migrantów zaledwie jeden dzień po tym, jak migrant czeczeński ściął głowę nauczycielowi w Paryżu.
W sobotę kilka tysięcy demonstrantów wyszło na ulice Paryża maszerując w stolicy Francji w ramach „Marszu Solidarności” dla migrantów „bez dokumentów” – lewicowego eufemizmu na nielegalnych imigrantów.
Organizatorzy protestu, w tym Federacja Stowarzyszeń Solidarności ze Wszystkimi Imigrantami (FASTI), wezwali rząd do zamknięcia ośrodków dla migrantów i zapewnienia „mieszkań dla wszystkich”, jak pisze Le Figaro.
„Mam 42 lata, nie mogę jeść wystarczająco dużo każdego dnia, ponieważ nie mogę pracować. Rzeczy muszą się zmienić, rząd musi nas słuchać ”- powiedział gazecie Fench nielegalny migrant z Senegalu.
„Od czasu do czasu pracuję w restauracjach, na budowach, sprzątam, pod pseudonimami (z cudzymi papierami)” – przyznał, pozornie nie bojąc się konsekwencji prawnych.
„Ale jesteśmy naprawdę zmęczeni, bo kto pracował, nawet w czasie lockdownu? To my. Poza tym jesteśmy słabo opłacani ”- stwierdził inny nielegalny imigrant.
Poseł do Parlamentu Europejskiego Leïla Chaibi, z socjal-demokratycznej partii France Insoumise, dołączyła do protestu, pisząc w mediach społecznościowych: „Dziś po południu byłam obok nielegalnych migrantów, którzy maszerowali licznie po ulicach Paryża w obronie równości i godności”.
J’étais cet après-midi aux côtés des sans-papiers, qui marchaient en nombre dans les rues de Paris pour l’égalité et la dignité ✊#MarcheDesSolidarites #MarcheDesSansPapiers pic.twitter.com/dQyv79WZDy
— Leïla Chaibi (@leilachaibi) October 17, 2020
Materiał wideo udostępniony w mediach społecznościowych pokazał tysiące blisko stłoczonych demonstrantów maszerujących ulicami Paryża, a reporter HuffPost France, Pierre Tremblay, opisał te sceny jako „ekscytujące”.
„Tysiące ludzi przybyło do Paryża, aby wesprzeć ruch nielegalnych imigrantów w celu uregulowania ich sytuacji i praw” – poinformował Tremblay.
„Kilku z nich pracowało również na pierwszej linii podczas [koronawirusa]” – stwierdził.
Ambiance survoltée à la #MarcheDesSolidarites. Des milliers de personnes sont venues soutenir à Paris ce mouvement des sans-papiers pour leur régularisation. Plusieurs d'entre eux ont par ailleurs travaillé en première ligne durant la pandémie de #COVID19. pic.twitter.com/w5T7Kwtxuy
— Pierre Tremblay (@tremblay_p) October 17, 2020
We wrześniu francuski rząd zobowiązał się przyspieszyć tempo naturalizacji migrantów we Francji, którzy podjęli działania „na pierwszej linii” pandemii podczas lockdownu.
Protest w Paryżu miał miejsce dzień po ścięciu nauczyciela przez czeczeńskiego migranta (kliknij tu, żeby przeczytać artykuł na ten temat).
Prezydent Francji Emmanuel Macron potwierdził w piątek, że ścięcie było „islamistycznym zamachem terrorystycznym” na nauczyciela „uczącego swoich uczniów o wolności słowa”.
Nauczyciel, Samuel Paty, podobno pokazywał swoim uczniom karykatury islamskiego proroka Mahometa z satyrycznego magazynu Charlie Hebdo, który wywołał atak terrorystyczny AD 2015.
Ofiara była nauczycielem historii, który niedawno pokazał karykatury Proroka Mahometa w ramach klasowej dyskusji na temat wolności słowa – poinformowała policja.https://t.co/L5DWKlYO2S
— Paradyzja_com (@paradyzja_com) October 17, 2020
Pokazał kreskówkę podczas zajęć z wolności słowa. Mówi się, że wywołało to oburzenie wśród muzułmańskich rodziców, mimo że Paty poprosił muzułmańskich uczniów, aby wyszli, jeśli w czasie lekcji mogą czuć się nieswojo.
Francuski prokurator ds. Zwalczania terroryzmu Jean-François Ricard powiedział, że Paty został „zamordowany za nauczanie”, a ścięcie głowy było zamachem na wolność wypowiedzi we Francji (więcej o tym pisaliśmy również tu).
„To drugi atak, który miał miejsce odkąd proces związany ze sprawą Charlie Hebdo pokazał wysoki poziom zagrożenia terrorystycznego, przed którym stoimy” – powiedział Ricard.
18-letni Czeczen, Abdullakh Anzorov, został zastrzelony przez policję po ścięciu głowy nauczycielowi historii. Kartę pobytu otrzymał w marcu tego roku po przyjeździe do kraju jako „uchodźca”.
Francuski prokurator Jean-Francois Ricard powiedział, że wszczęto śledztwo w sprawie morderstwa z podejrzeniem terroryzmu. Co najmniej czworo z zatrzymanych dziesięciu osób to członkowie rodziny napastnika.https://t.co/X5kKXNv93r
— Paradyzja_com (@paradyzja_com) October 18, 2020