Doktor medycyny ewaporowany z mediów społecznościowych, ponieważ narusza zasady społeczności, która obawia się prawdy.
“Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła.” pisał Orwell. Wtórował mu Huxley, pisząc: “Wspólność. Identyczność. Stabilność.”
Nie pierwszy raz jesteśmy świadkami procedury eliminowania przeciwników politpoprawności. Kolejny już doktor medycyny akademickiej padł ofiarą nowomowy, sprawiedliwości społecznej, czy zasad społecznej komuny internetowej takich platform, jak Facebook, czy Twitter.
„Większość zgonów podczas pandemii grypy w latach 1918-1919 prawdopodobnie wynikała bezpośrednio z wtórnego bakteryjnego zapalenia płuc wywołanego przez pospolite bakterie górnych dróg oddechowych”
O tym, jak łatwo zostać ewaporowanym za “udostępnianie potencjalnie szkodliwych treści związanych z COVID-19 przekonała się doktor Colleen Huber, która postanowiła opisać całą sprawę na niezależnym portalu informacyjnym.
Cenzura a nauka o maskach
Colleen Huber, NMD
29 października 2020 r
Twitter zablokował mnie na 7 dni, ponieważ skrytykowałam dużą liczbę progów cyklu, przy których przeprowadzany jest „test COVID19” (PCR).
To nie jest nowa krytyka stosowania PCR. New York Times powiedział to samo. Inni często mówią o tym na Twitterze.
Ale wtedy wydarzyła się zabawna rzecz.
Potem zaczęłam się zastanawiać, co było prawdziwym powodem cenzury.
Moment, w którym zablokowano mi dostęp do Twittera, przypadł na 3:02 w dniu 22.10.2020, czyli mniej niż 4 godziny przed opublikowaniem artykułu Reutera o 6:40, w którym skrytykowano moją dyskusję na temat badań dra Anthony’ego Fauci’ego, w których on i jego zespół znaleźli bakteryjne zapalenia płuc jako wiodącą przyczynę śmierci w pandemii „hiszpańskiej grypy” w latach 1918-1919. Tak, odkryto bakteryjne zapalenie płuc jako przyczynę śmierci – wszędzie, gdzie nie spojrzeć – w tym, co zawsze uważano za pandemię wirusowej grypy. Ale o tym napiszę nieco później.
Podejrzewam – ale nie mogę udowodnić – że Reuters był w zmowie z Twitterem w celu stłumienia jakiegokolwiek sprzeciwu z mojej strony, co doprowadziło do mojej 7-dniowej jego blokady.
Czas tych dwóch wydarzeń, najpierw lokautu o 3:02, a następnie artykułu Reutera o 6:40 (i koniecznie w ten sposób, aby skuteczniej mnie uciszyć) wydaje mi się podejrzany. A powód blokady podany przez Twittera jest mało prawdopodobny z następujących powodów:
Każdego dnia od początku 2020 roku wiele osób na Twitterze wyraża sprzeciw wobec użycia reakcji łańcuchowej polimerazy (PCR), czyli „testu COVID19” przeprowadzanego w tak dużej liczbie cykli, że jak ostrzegał wynalazca testu, nieżyjący już dr Kary Mullis, „w każdym można znaleźć prawie wszystko”.
Oto film, na którym sam dr Mullis mówi o sygnaturze czasowej 0:55.
Wiele osób jest zbulwersowanych dużą liczbą progów cyklicznych lub iteracji, przy których przeprowadzane są „testy” PCR, co doprowadziło do przesadnego wyolbrzymiania liczby osób dotkniętych COVID-19. Widzę tę samą krytykę PCR często na Twitterze, nadużywania PCR (i wynikającego z tego poważnego przez opinię publiczną nadużycia). Jednak z tego, co widziałem, nikt nie został zablokowany na Twitterze z powodu takiego komentarza, oprócz mnie.
A oto wiadomość od Twittera, który podaje powód, dla którego zostałam zablokowana:
Wróćmy teraz do wyjaśnienia kontrowersji dotyczących tego, co powiedział dr Fauci.
W 2008 roku Journal of Infectious Diseases opublikował badania [badania dostępne tutaj] zespołu badawczego dra Fauci’ego, które wykazały, że bakteryjne zapalenie płuc okazało się być przyczyną śmierci wszystkich („jednolicie”) próbek, które badali w trakcie sekcji zwłok osób zmarłych w 1918 – 1919 podczas pandemia „Hiszpanki”.
W tym artykule, drugim z naszej serii, kontynuujemy badanie potencjalnego zagrożenia związanego z maskami, w których teraz zwracamy uwagę na skażenie mikrobiologiczne stosowania masek, zmiany w mikrobiocie jamy ustnej i nosowej oraz potencjalne zagrożenie dla płuc i inne układy narządów od czynników mikrobiologicznych.
Ta pandemia była zdecydowanie największa od wieków. Pochłonęła od 50 do 100 milionów ludzi, z dużymi różnicami w tych liczbach ze względu na zbieżność z głodem po I wojnie światowej i rzetelnym ustaleniem, kto zginął z jakiej przyczyny. W każdym razie, niezależnie od tego, pandemia zabiła w tamtym czasie od 3% do 6% światowej populacji. Większość ludzi zakłada, że zabójcą drobnoustrojów był wirus grypy. Jednak badania dra Fauci’ego wskazują, że nie.
Według Niego przyczyną śmierci wszystkich badanych zwłok było bakteryjne zapalenie płuc, wywołane przez zwykłe bakterie górnych dróg oddechowych. Chociaż zespół badawczy rozważa możliwość współpatogenezy wirusowo-bakteryjnej, wnioski zostały jasno przedstawione w oficjalnym badaniu medycznym.
Oto zrzut ekranu streszczenia, w którym możesz sam przeczytać akapit z wynikami.
“Ponieważ szeroko rozpowszechnione nakładanie maseczek jest bardzo nowym eksperymentem szeroko stosowanym w społeczeństwie, wpływ tego eksperymentu, zablokowanie dróg oddechowych przez swobodne oddychanie, a typowe oddziaływanie wymiany powietrza z mikrobiotą jamy ustnej, nie jest jeszcze znane”
Dr Fauci i jego zespół doszli do wniosku:
„Większość zgonów podczas pandemii grypy w latach 1918-1919 prawdopodobnie wynikała bezpośrednio z wtórnego bakteryjnego zapalenia płuc wywołanego przez pospolite bakterie górnych dróg oddechowych”.
Niedawno wraz z moim zespołem badawczym natknęliśmy się na artykuł dra Fauci’ego i jego zespołu badawczego. Zaskoczyło nas stwierdzenie, że dr Fauci powiedział to w 2008 roku. W końcu był wszechobecny w mediach amerykańskich, zwłaszcza w 2020 roku był rzekomo autorytetem w sprawie pandemii COVID-19, którą od dawna przypisujemy wirusowi, a konkretnie SARS CoV-2.
Co znajdujemy w dokumencie napisanym przez medycznego generała światowego mocarstwa w walce z COVID-19?
Streszczenie badania:
Maseczki na twarz weszły do powszechnego użytku w wielu krajach od połowy 2020 roku we wszystkich grupach wiekowych.
Niektóre aspekty tego mogą być dobrowolne, ale z pewnością wielu z nich towarzyszy
siła, groźby, subtelny przymus lub kontinuum od subtelnych do gwałtownych nacisków społecznych na indywidualne osoby, aby dostosować się do noszenia maseczki. Od powszechnego strachu przed COVID-19, związanego z wirusem o nazwie SARS-CoV2, wielu uważa ostatnio, że noszenie maski jest rozsądnym środkiem ochrony przed zarażeniem. W tym artykule, drugim z naszej serii, kontynuujemy badanie potencjalnego zagrożenia związanego z maskami, w których teraz zwracamy uwagę na skażenie mikrobiologiczne stosowania masek, zmiany w mikrobiocie jamy ustnej i nosowej oraz potencjalne zagrożenie dla płuc i inne układy narządów od czynników mikrobiologicznych. Ponieważ szeroko rozpowszechnione nakładanie maseczek jest bardzo nowym eksperymentem szeroko stosowanym w społeczeństwie, wpływ tego eksperymentu, zablokowanie dróg oddechowych przez swobodne oddychanie, a typowe oddziaływanie wymiany powietrza z mikrobiotą jamy ustnej, nie jest jeszcze znany. Ponadto skutki takich zmian w płucach i poza nimi również nie są jeszcze znane. Ten artykuł zbada niektóre rozważania na temat tych zmian, badając skuteczność maski w stosunku do transmisji, historyczne dowody epidemiologii z pandemii 1918-1919, skażenia mikrobiologiczne, choroby układu oddechowego i rolę bakterii jamy ustnej w chorobach ogólnoustrojowych; i infekcje obejmujące grzyby, drożdże i pleśnie. Zestawianie dowodów statystycznych i naukowych z samych tylko tych tematów powinny pomóc każdej osobie w dostarczeniu odpowiednich informacji na temat ryzyka i korzyści, podczas wyboru, czy nosić maseczkę.
Czy maski są skuteczne w zapobieganiu przenoszenia infekcji i czy są jakieś niezamierzone konsekwencje ich noszenia?
Maski na twarz zostały przyjęte przez społeczeństwo w kilku krajach w 2020 roku, co jest zdumiewające jeśli idzie o tak szybki okres adaptacji. Sprzeczne instrukcje organów zdrowia publicznego nie dawały pewności poszczególnym obywatelom
czy nosić maskę, do tego stopnia, że opieranie się na zebranych informacjach z mediów, czy od znajomych w celu podjęcia takiej decyzji, stało się normą.
Wielu lekarzy wyraziło obawy dotyczące używania masek wśród społeczeństwa. Ponad 2000 belgijskich lekarzy, nawołuje do zapobiegania COVID-19 poprzez wzmocnienie naturalnej odporności.
Ich zalecenia, między innymi, obejmują szczególnie ćwiczenia na świeżym powietrzu
bez maski.
Czy maski są skuteczne zwłaszcza w zapobieganiu transmisji COVID-19?
COVID-19 to choroba o wyjątkowo niskiej zaraźliwości. W tym artykule przedstawiono wzory transmisji na bliskie kontakty u osób, które uzyskały pozytywny wynik testu na SARS CoV2 w liceach i szkołach podstawowych w New South Wales. Z 18 wstępnych pozytywnych testów tylko 2 z 863 dały wynik pozytywny dla bliskich kontaktów.
Co mogą mieć wspólnego odkrycia dr Fauci’ego z 2008 roku w pandemii z lat 1918-1919 odnośnie maseczek?
Badamy tę kwestię w naszym artykule, w którym omawiamy wyzwania mikrobiologiczne związane z maskami. Uważamy również, że ostatni raz, kiedy Amerykanie eksperymentowali z noszeniem masek, odbywało się podczas pandemii z lat 1918-1919. A potem nasi amerykańscy przodkowie z tamtych czasów porzucili tę praktykę. Używanie masek było szeroko krytykowane. Z pewnością noszenie masek jest w naszych czasach jeszcze bardziej dyskredytowane w środowisku naukowym. W rzeczywistości żadne czasopismo naukowe przed marcem 2020 r. Nie twierdziło, że maski mają jakąkolwiek wartość w walce z przenoszeniem infekcji wirusowych.
Wcale. Ani jednego artykułu badawczego.
Od marca 2020 r. Media masowo zachęcają do używania maseczek. Tak samo robią to urzędnicy państwowi używając „nakazów maseczkowych”.
Cóż, o 6:40, 22 października 2020 roku, Reuters opublikował artykuł, w którym twierdzi, że kłamałam odnośnie badania dr Fauci’ego. 3 godziny wcześniej zostałam skutecznie wyciszona z największej platformy, na której mogłam odnieść się do każdego zarzutu, Twittera. Reuters zarzucił, że zespół badawczy dr Fauci’ego, owszem, wykrył bakteryjne zapalenie płuc u osób, które zmarły w pandemii 1918-1919, ale te zgony były w rzeczywistości spowodowane wirusowym zapaleniem płuc.
Jak już wiesz, z powyższego zrzutu ekranu i linku nie wynika to, co odkrył zespół dr Fauci’ego. Zespół dr Fauci’ego przyznał, że te śmiertelne przypadki, które znaleźli, dotyczyły „wtórnego bakteryjnego zapalenia płuc wywołanego przez pospolite bakterie górnych dróg oddechowych”. W tym samym artykule zespół dr Fauci’ego odkrył, że częstość występowania wirusowego zapalenia płuc „wydaje się być niska, nawet w szczytach pandemii”. Jest to przeciwieństwo tego, co sugeruje Reuters.
Cytat ponownie sfotografowany powyżej, ze streszczenia artykułu dr Fauci brzmiał:„Większość zgonów podczas pandemii grypy w latach 1918-1919 prawdopodobnie wynikała bezpośrednio z wtórnego bakteryjnego zapalenia płuc wywołanego przez pospolite bakterie górnych dróg oddechowych”.
Który znajduje się na zrzucie ekranu z abstraktu.
Teraz, gdy zostałam bezpiecznie uciszona przez Twitter i nagle nie jestem już w stanie publicznie obalić kłamstw na mój temat, Reuters opublikował następującą historyjkę wyssaną z brudnego palca, zamieszczając w niej kilka moich tweetów.
https://www.reuters.com/article/uk-factcheck-fauci-mask-pneumonia-1918-idUSKBN277200
Kłamliwy aspekt historyjki Reutera to udawanie, że powiedziałam, że zespół badawczy dra Fauci’ego napisał o maskach. Tak nie było. To mój zespół badawczy związał z maskami bakteryjne zapalenie płuc z lat 1918-1919. Nie zespół Fauci’ego; ich zespół odkrył bakteryjne zapalenie płuc jako przyczynę śmierci u wszystkich badanych próbek od tego czasu.
Dlaczego łączymy zgony wywołane bakteryjnym zapaleniem płuc, na które zginęło tak wielu ludzi, [według szacunków 45 milionów z 50 milionów zmarłych w wyniku „hiszpańskiej grypy”] z maskami? Podajemy kilka powodów:
– Czasowe / historyczne: pandemia lat 1918-1919 była ostatnim razem, gdy Amerykanie eksperymentowali z maskami. Obejmuje to maski całodzienne, ośmieszanie ludzi bez masek, nakaz nakładania masek i wszechobecne purytańskie środki podjęte w celu zapewnienia, by większość ludzi nie została złapana bez maski w miejscach publicznych. Wtedy, tak jak teraz, w szpitalach rosła liczba przypadków bakteryjnego zapalenia płuc. Ale teraz w środkach masowego przekazu istnieje znacznie głębszy udział przemysłu farmaceutycznego. Tak więc wzrost bakteryjnego zapalenia płuc, a także innych infekcji gronkowcem i paciorkowcami, jest postrzegany i słyszany anegdotycznie z daleka od lekarzy i pielęgniarek, którzy widzą, jak nasila się to w praktyce klinicznej, ponieważ media głównego nurtu ignorują to zjawisko, koncentrując się na COVID-19.
– Zarówno podczas pandemii w latach 1918-1919, jak i teraz w 2020 roku, osoby zamaskowane cierpią na więcej chorób grypopodobnych i więcej chorób układu oddechowego niż osoby bez maski, o czym wspominamy i omawiamy w naszym artykule, do którego link znajduje się poniżej.
– W naszym artykule omawiamy również dynamikę przepływu powietrza podczas używania maski oraz to, że drobnoustroje górnych dróg oddechowych z większym prawdopodobieństwem wnikają głęboko do płuc osoby zamaskowanej. Tam drobnoustroje są bardziej zagrażające życiu i trudniejsze do wyeliminowania przez odkrztuszanie i normalną eskalację rzęsek. Obserwuje się, że osoby noszące maskę są bardziej narażone na bakteryjne zapalenie płuc niż osoby bez maski.
Oto nasza praca na ten temat:
Click to access Mask_Risks_Part2.pdf
Jeśli Reuters chciałby dyskutować ze mną na ten temat, to nie ma sprawy, ale naprawdę źle to wygląda kiedy rozpoczęcie dialogu zaczyna się cenzurą, a po trzech godzinach pojawia się jednostronny artykuł krytyczny, w którym Reuters nawet nie próbował skontaktować się ze mną, bym mogła udzielić komentarza.